rozgałęziam myśli, gdzie klarowanie po wdechu
sążnistych krytych chodników marzyć to gram i
spadać w burzy mistrzowskich piękna osób
gdzie patrzać się trzeba na oczy nie nogi
lubieżnym rondlem otworzy ci ja drzwi
do dróg nie łatwych mistycznych drwin
bo nie chce otwierać się na dni, otwarte
szukanie, nie wręcz spoglądanie w chodnik
bo strach się toczy fugą wraz z manią w
długie włosy lub dłuższe poniekąd czy tyż
zgrabne kontury ciał obitych mięśniem
gdziekolwiek jesteś.
sążnistych krytych chodników marzyć to gram i
spadać w burzy mistrzowskich piękna osób
gdzie patrzać się trzeba na oczy nie nogi
lubieżnym rondlem otworzy ci ja drzwi
do dróg nie łatwych mistycznych drwin
bo nie chce otwierać się na dni, otwarte
szukanie, nie wręcz spoglądanie w chodnik
bo strach się toczy fugą wraz z manią w
długie włosy lub dłuższe poniekąd czy tyż
zgrabne kontury ciał obitych mięśniem
gdziekolwiek jesteś.