na gwarancji
ekwiwalent to taki komar
irytujący strup pozostawiony
może zniknie
to nie jest ucieczka
ani żadna inna wariacja
wydłuża się i milczy
to już nie te usta
smarem pokryte
z których melodia płynie
grzebiesz dalej a ziarna
pogubione
cwelem nazywany
kryptoponura snadź - daj więcej
wielka walka
czuję, że smęci
ale taka natura już jego
czuję, że oddycha
tylko przenika się czasem
w zły język się rozkleszcza
symbol niewiary
pusta krokwia
rozpęd już bierze
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Archiwum bloga
-
►
15
(13)
- ► października (2)
-
►
13
(28)
- ► października (5)
-
►
12
(33)
- ► października (4)
-
►
11
(47)
- ► października (4)
-
►
10
(205)
- ► października (4)