wrzosowiska








nieprzepartym tchem wiąże o poszukiwanie
nieprzejęte prze liny nużąc zobowiązania i
rozsadza cegłę brunatnej eksploracji mu
bo siedzi jednym jonem płomienia lasu i skały
rumianym słońcem klaszcze, rozdarli tu
krocząc ochoczo po zboczach łudzącej siły
co by tylko nie robić, bo męczy


Brak komentarzy:

Archiwum bloga