z fali
się na róg odbić
po kamienistym dnie
poobraca
rozluźni i dotyka
a myśli o kimś innym
oponenta komponenta
w sierść się okłada
sygnał startu
w labiryncie marzeń
u wujka już majster
wydycha
kolarz w swym stroju
zew bez swego pragnienia
miara z wyłączoną liczbą
kreda która się nie kruszy
wyjątkowo teraz trzeba basenu
widać dno
jesteś ograniczony
odezwji się w sposób właściwy
klaruj
miary
a instynkt niebezpieczny