dwadzieścia jeden godzin





kolumbia uśmiecha twarze swe
sny łażą gapią się w moim
świecie złapanym przez
dziesięciolecie które rośnie
we mnie
które wzroście z czasem
wepchnę więcej tego czego nie ma

1 komentarz:

Peepingtom pisze...

boję się więcej!

Archiwum bloga