fale które płyną
przez ciało swobodnie
jesteś świadom
tego co robisz\ jak ze zborza powstaje
chelb tak ty sie wrodzisz w stan
uojenia łaski danego

sesja: łazienka












szybki wypad po gitare
już się jawie
stan w prawdzie
umartwienia krystal
icznego ci widzieli

wyniosły wymuszony patos w grecji!




normalna wyspa pomiędzy
greckimi malowidłami
płynie jak wioska słów

wczoraj









złapiesz się w kilka ramy
zostają jak nieposkładany
szukaj przyszłości szukaj
roz-lataj się wszechstronnie
daj siły karkołomnie
rozwinąć się
nie wiem gdzie
nowego już nie ma
będziemy toczyć nasze koło
w krąg jak rondo
strasznego patrzenia pogo
rozwinąć się

brakuje słów








daj czas
rozpłyń w trzeźwy las
to

300: rozłączenie


tak tak rozpoznaje że to już nie to
rozłączenie na tysiąclecie czegoś
co rozprowadza się po kościach
nie złościach a ileż tego było
wszytko pierwszego łatwo czasem
niezrozumiałego nieświadomego
chce tego?

już nie sto dwadzieścia osiem
już nie klita z łóżkiem
teraz to czuje

nie będzie co
się widziało
słyszało
na nowego już
łatwego zamieniamy?
nie to nie to
zażegna smutki w litrze wódki
przejść tanich jak łacham
biały
odleciawszy

z resztkach swobodny liczę
kłody

Archiwum bloga