300: rozłączenie


tak tak rozpoznaje że to już nie to
rozłączenie na tysiąclecie czegoś
co rozprowadza się po kościach
nie złościach a ileż tego było
wszytko pierwszego łatwo czasem
niezrozumiałego nieświadomego
chce tego?

już nie sto dwadzieścia osiem
już nie klita z łóżkiem
teraz to czuje

nie będzie co
się widziało
słyszało
na nowego już
łatwego zamieniamy?
nie to nie to
zażegna smutki w litrze wódki
przejść tanich jak łacham
biały
odleciawszy

z resztkach swobodny liczę
kłody

Brak komentarzy:

Archiwum bloga