wkręcam śrubokrętem
próby
chciał móc rozbudzać
jakoś normalnie myśleć
normalnym
banalnym szybko zmywalnym
sprzeczności jedności
o.n. bez żadnej wartości
płodności literackiej
turpizmu martyrologii
jak brzegi
substytutu - nie wiem.
Archiwum bloga
-
►
15
(13)
- ► października (2)
-
►
13
(28)
- ► października (5)
-
►
12
(33)
- ► października (4)
-
►
11
(47)
- ► października (4)
-
▼
10
(205)
- ► października (4)
-
▼
czerwca
(14)
- słońce głowe mi roztrzaskało
- burning on my face
- sypie sie jak wycieczka na wysp dalekich pył
- a miało być dobrze cz. II
- bdk
- a miało być dobrze cz. I
- co...co to jest?
- to był marzecodświeżanie pamięci kotowelichwiarki ...
- wkręcam śrubokrętempróbychciał móc rozbudzaćjakoś ...
- projekcie mózgu archiwalnego
- niedziela marazm marazm marazm okolicznościowy
- witkiewicz : tylko łącząc się, odnajdujemy to, co ...
- dzień dziecka jest codziennie
- wspomniane
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz