strasznie dużo półek a ryb jeszcze więcej

dzień za dniem
popycham się
utrzymuje gesty w łatwe
rzędy stać

20 dni dostanę
dziś, luty już
dekady stróż
chowaj mnie

łatwo tak myśli
szpak opowiadać
wam sensu
sam kawałek mam

chcę już iść
szybko wbić
igłę nić
opowiedzieć historii dobry smak

nałogi stan
lekko przaśne głośne i wyraźne
co ci rzeczywistość
z prawdą jak zbiegasz


kiedy powie
że nie ja w pierwszej osobie
wypowiadam
się



Brak komentarzy:

Archiwum bloga