
znów rzucany prany
jak brudne pieniądze w rzece
hebanu pełnej krokwi kraju
wyskakują mi z głowy silnika mowy
utyka dotyk ruch zastyga
łaknie kosząc w lot
zasapanie powoduje
lekką obłudę kurzu wciąganie
podłoga wielkie zastanie
złapie szłamstwa małego literowanego
oszustwa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz