oni się już nie znali (styczeń) '09 - londyn










nie dość, że czuję ogrom takich łatwo otwieranych drzwi z myślami w głowie. a następnie po tym wszystkich fajnie jest tak sobie myśleć. ale zaś z drugiej strony jak już pomyślane to nie dospełnieniane.

chciałbym posiąść kunszt graficzny, ale tylko składać ładnie rzeczy w fotografie umiem.

inaczej chciałbym. trochę zbytnio i z grubsza łatwowiernie ufam swojemu instynktowi sercowemu, winien dbać o swój standard osobowościowy. nie wplatać się w mezalians i marazm jednoczeście,


bez porozumień,
c.kot

Brak komentarzy:

Archiwum bloga