stosunkowo nie ważne




























































uciekam stąd, na granicy ulicy jestem już
bo słowa literackiego potu
dzielnice składać w krąg
liczą na dzwon w głowie

nie przemyślany sąd
osądasz i łątwo uciekasz stąd
łakniesz promocji czyśca woń

zbiera się na żale
gdy opuszczasz się
w dół spadasz
na pysk ocierasz
beton















ucieczka z grażyny
bolsene jarzyny
wyprówam


Lucy in the Sky with Diamonds




Brak komentarzy:

Archiwum bloga