TORPOR - WKRÓTCE!





zdjęcia i odbitki : f.bochenek+c.kot

lucją/torpor - stan / zerka na spodnie/

lucją/torpor - stan /sięga po iphona/

lucją/torpor -

w pokoju siedzi lucją,suri,jezry,arleta


suri bawi się w kuchni, wywołuje zdjęcia w coreksie, odmierza chemikalia
w tym samym czasie lucją i arleta lezą w łóżku, lucją rozmawia przez telefon
arleta go masuje i odrobinę ignoruje
jezry ogląda zdjęcia na kanapie, a suri mowi do siebie jak odlać pewne rzeczy aby powstał utrwalacz


GAŚNIE ŚWIATŁO

kichanie, 3 minuty czy 8 masz?


suri: lucją nie chce zobaczyć wywoływania zdjęć...



torporator narrator: ONI SIEDZĄ, PEŁNIĆ FUNKCJE JASNĄ

lucją: została mi ostatnia klatka
jezry: o nie, wykorzystaj to
suri: spróbuj zinterpretować nasz dzisiejszy dzień w dwóch rzeczach
lecją: nie, chce pokazać niezależność, tak myśle, tak pozaramkowość
jezry: no to róbmy







suri: wiesz że mój ojciec chciał zabić morze martwe
arleta: a mój ojciec miał robić film o katyniu, miał scenariusz miał wszystko, a wajda
mu zabrał finanse...tak więc mój ojciec miał robić film o katyniu
jezry: mój ojciec mnie kontrolował



jezry: Lewy! Lecją! Lewy!
lucją: proszę. prosimy Cię
Suri: Nie... Tylko nie to. Nie ogarniam Cię armato!
jezry - czy musimy?
lucją - wyzwolenie pokazuje wątek
jezry- Czy wyuzdanie?
lucją - Kryje się. Kryje się wolność. Ma chód i kontrolę również
Suri - Nie!



suri: i tak straciło magię
lucją: mam ostatnie zdjęcie
suri:ustawmy nasze ciała
lucją uwaga akcja

jezry: sprawdźmy czy mamy jeszcze
...o!jest jeszcze jedno...lucją ale to
jest 25 zdj, a film ma 36 klatek
lucją: co?! ja myślałem że 24

lucją: porporanek poradzi
jezry: adzi adzi adzi jesz z nami


torpor - tora biblia i koranki III


Suri/ Boję się, boję się, boję się!!/przy lodówce grzebie/
Kurwa nie chuchaj mi!
Arleta/ |Przez samo HA się pisze
Suri/Boję się sosu!
Jezry/ Ale mnie głód łapie kurwa!

/syczy czajnik z wodą

KONJIEC SCENY


suri: o lucją zauważyłem że wszystko co robie to dla Ciebie jest złe...
nie wpieprzaj ziemniaków naszych, i że masz lepsze w domu
lucją: oj nie mów tak..
suri: dobra już gotowe

koniec sceny

suri/ nie masz tasiemca nie masz przyjaciela / zajadając się warzywami zapiekanymi/
/jedzą w ciszy, mlaszczą, Jezry je widelcem, a suri i arleta pałeczkiami/
suri/ Surikatka!
Jezry/ Kurwa zajebisty posiłek o 3 rano. To powinna zjeść beata tyszkiewicz!
Suri/A czemu ona?
Jezry/ Bo jest taka dystyngowana.
suri/ A Lucją Ma tasiemca widać to na jego twarzy.
LUcją/ Spierdalaj!
Arleta/ Ja już nie mogę, Surio chcesz?
/ Beknięcie Jezrego/
Jezry/ Strzele zaraz taką kupę!

Koniec sceny!!!!!!!!!!!

Jezry/ No bo ty nie szanujesz jedzenia, kładziesz je na podłodze!
Lucją/ Ale jest spora różnica między ziemią a talerzem!
suri//Staje nad pudełkiem/
Ale mnie wkurwia to opakowanie, że ciągle na nim staje!



Brak komentarzy:

Archiwum bloga